wtorek, 31 grudnia 2013

iMac G3/400 DV Indigo

Drugi iMac w mojej kolekcji to G3 z serii DV z 2000 roku. Po nazwie DV można się domyślić, że oznacza to "digital video" oraz DVD, które wtedy zaczynało być popularne. Jakkolwiek jednak mój egzemplarz nie miał jeszcze tego napędu.
Napęd szczelinowy to znak rozpoznawczy serii DV
Tak jak mój poprzedni Apple iMac tak i ten egzemplarz pochodzi ze szkoły w Staroźrebach, "numer boczny" to 051. Jego stan jest dobry, ma tylko drobne ryski, a plastiki nie zżółkły. Jedyną poważniejsza wadą jest wyłamana nóżka/podpórka, przez co nie mogę, więc regulować kąta pochylenia komputera. Jak na szkołę to i tak muszę przyznać, że dzieciaki nie katowały tego jabuszka. CD-ROM działa, wciąga i wypluwa płyty bez problemu. W porównaniu jednak do mojego starszego iMaca Blueberry jakość wyświetlanego obrazu jest gorsza, jest on lekko rozmazany co wskazuje, że uczniowie znacznie częściej wybierali ten nowocześniej wyglądający model, gdy zasiadali do nauki.

IMac DV choć wygląda niemal identycznie jak swój pierwowzór. Różni się od niego całkowicie.  Taki sam pozostał tylko 15'' kineskop oraz ramka plastikowa, która go otacza z zewnątrz. Całą resztę przeprojektowano. Plastiki są bardziej transparentne niż w swoim poprzedniku, nie ma już żadnego wiatraka chłodzącego i gdyby zastosować dysk SSD system pracowałby bezszelestnie (oryginalny dysk Maxtor szumi aż głowa boli). Inna jest też płyta główna, teraz ma dwa sloty na normalną pamięć DIMM (oryginalny iMac miał standard laptopowy). Komputer posiada również porty Firewire 400, można, więc zainstalować na nim Tigera. Istniej także możliwość instalacji karty wifi b - Airport, antena w środku sprzętu jest już poprowadzona. Zniknęła często wyłamywana klapka na porty z boku. By wymienić dysk twardy musimy teraz rozkręcić cały spód maszyny, ale do wymiany pamięci wystarczy otworzyć małą klapkę, bez użycia żadnych narzędzi. Zmieniono też głośniki, w wersji DV są "audiofilskie" Herman Kardon i co trzeba przyznać mimo wieku brzmią rewelacyjnie, nie ma porównania do głośników z oryginalnego iMaca.
Przez plastik widać kineskop i zasilacz.
Pomimo, że był to jeden z pierwszych iMaców robionych w Chinach jakość wykonania jest naprawdę dobra i nie trzeszczą już łączenia plastików jak w oryginale. Modele DV zostały zaprezentowana pod koniec roku 1999, ale mój egzemplarz pochodzi z serii lata 2000 roku, kiedy pokazano dwa nowe kolory: niebieski Indigo oraz czerwony Ruby.

Rączka w tym modelu ma również funkcje wywietrznika. 
Specyfikacja mojego iMaca DV to:

iMac G3/400 DV Indigo: lato 2000;
Procesor: PPC 750 G3 400 MHz, 512 Kb@200MHz cache;
Ram: w szkole miał 64+128MB pamięci DIMM, jeszcze jej nie zwiększyłem, ale planuje zainstalować 512MB(2x256) by móc swobodnie pracować pod macos 10.4 ;
Dysk: 10 GB Maxtor dysk przetrwał do dziś ;
Napęd: CD-ROM 24x slot-loading;
Grafika: Ati Rage 128 Pro 8MB VRAM;
System: jak go dostałem nie miał żadnego systemu na dysku. Testowo zainstalowałem Panterę 10.3, z fabryki miał 9.0.4.

Niestety nie ma do niego oryginalnej klawiatury, myszki oraz przewodu zasilającego.
Pomimo lat nadal robi dobre "dizajnerskie" wrażenie.
Podczas bootowania.
Podstawowe parametry...
...oraz rozszerzone.
Dane karty graficznej...
...i dysku.
Przez zastosowane głośniki system świetnie nadaje się do słuchania muzyki.
Porty komputera, z lewej strony widać kule z głośnikiem Herman Kardon
Spód, widać wyłamaną stópkę. dobre wrażenie robi dziurkowany metal pod plastikiem, który ekranizuje płytę główną.
Dostępne "klapki" pod spodem.
Po otwarciu widzimy RAM...
...a także port na Airport, jednak by zainstalować tu tą kartę potrzebna jest jeszcze przejściówka, którą w Polsce trudno dostać.
Zbliżenie na taśmę do dysku.
Pod drugą klapką kryje się gniazdo VGA do monitora zewnętrznego.
Pod gumową zawleczką  jest końcówka anteny do wifi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...