sobota, 14 czerwca 2014

Kikół

Kikół to malowniczo położona miejscowość nad jeziorkiem przy DK nr. 10. Większości osób może kojarzyć ją z parkingiem i grill-barem, który kusi kierowców odpoczynkiem w trasie z widokiem na wodę. Często przemierzając wspomnianą trasę Toruń-Warszawa postanowiłem zatrzymać się na ciut dłużej i zobaczyć co jeszcze kryje ta miejscowość.


Przede wszystkim Kikół to dawne miasto, które utraciło swoje prawa po powstaniu styczniowym, więc oczywiście najdziemy w nim, rynek oraz niską, ale zwartą zabudowę. Zabytków jednak niema na w Kikole zbyt wielu, "Porsperity" tego miasteczka śmiem szacować na początek XX wieku, gdyż to z tego okresu pochodzi tutaj znaczna cześć starej zabudowy. Na uwagę zasługuje rzadko spotykany trójkątny kształt ryneczka.
Budynek narożny zdaje się pamiętać czasy gdy Kikół był miastem.
Drogowskazy na rynku.
W tle budynek OSP z 1910 roku.
Pomnik na rynku.
Małe budynki typowe dla miasteczek zaboru rosyjskiego.


Modernistyczny dom z lat 30. XX wieku.
Główną budowlą Kikoła jest oczywiście neogotycki kościół z 1910 roku wzniesiony na dawnym grodziskiem.  Ta majestatycznie położona świątynia zlokalizowana jest tuż przy głównej drodze i stanowi charakterystyczny element podróży po DK 10. Teren wokół kościoła jest bardzo zadbany i stanowi miły element spaceru. Polecam zostawić samochód pod wzgórzem kościelnym i stamtąd przejść się do centrum.

Kościół usytuowany jest na wysokim wzgórzu.


 

Prawdopodobnie starsza od kościoła kaplica. 
Widok na DK 10 z góry.
Neogotycka brama cmentarna, na pomniku blisko ogrodzenia widać proboszcza, za za którego czasów budowano kościół.


Brama prowadząca do miasta.

Zabudowania przy kościelne.
Plebania.


W drodze na rynek koniecznie trzeba skręcić w ulicę Sienkiewicza by dojść do słynnego klasycystycznego kikolskiego pałacu. Jego teren poznamy po wysokim ogrodzeniu, gdyż niestety nie jest przeznaczony dla zwiedzających, stanowi własność prywatną. Można mu zrobić mu zdjęcie jedynie przez bramę wjazdową. Piękna budowla wraz z parkiem gościła w swoim czasie nawet Fryderyka Chopina, dzisiaj dostępny tylko dla biznesmena - Romana Karkosika. Ma to swoje dobre i złe strony, przynajmniej pałac nie niszczej i jest w idealnym stanie, jednak biorąc pod uwagę to, że cały zespołu zajmuje powierzchnię połowy Kikoła szkoda, że nie jest otwarty "dla ludu". Gmina na pewno by na tym zyskała turystycznie.
Brama pałacowa.
Detale ogrodzenia.
Pałac z zza bramy. Niestety tego dnia było bardzo ostre słońce.
Widok na Pałac z 10 ha. parkiem z kosmosu. Po lewej u góry rynek w Kikole. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...