Podobnie jak w przypadku wpisu ze Sztumu tak i tym razem przedstawię relację sprzed dwóch lat tj. z 2011 roku. Przez Sochaczew przejeżdżaliśmy wtedy szukając alternatywnej drogi z Warszawy do Płocka. O zatrzymaniu się w tym mieście zadecydował fakt istnienia w nim zamku :).
Obecnie Sochaczew to głównie satelickie miasto Warszawy. Dzięki swojemu dobremu położeniu koło stolicy, miasto zapewnia sobie rozwój, a centra logistyczne w jego pobliżu ciągną się po horyzont. W samym mieście działa też fabryka Snikersów :).
 |
Główny Rynek |
W moim odczuciu ziemia sochaczewska przedstawia typowy krajobraz Mazowsza. Ukształtowanie terenu jest niemal idealnie płaskie, zewsząd odchodzą gruntowe drogi otoczone wierzbami, a w małych miejscowościach kościoły i dwory pochodzą przeważnie z przełomu XVIII i XIX wieku. Nie licząc pobliskiego Kampinosu nie ma tu większych lasów i dominują malownicze pola. Klimat ten psują jednakże budowane tu i ówdzie domki osadników z Warszawy oraz wspomniane już magazyny, które górują nad łanami zbóż i mocno ograniczają widok w tym równym krajobrazie.
 |
Północna część rynku |
 |
Kamienica na głównym skrzyżowaniu. |
 |
Klasycystyczny ratusz, dziś Muzeum, został doszczętnie zniszczony podczas I Wojny Światowej. |
 |
Sochaczew to oczywiście Bzura |
Sochaczew podczas II Wojny Światowej zasłyną dzięki Bitwie pod Bzurą - czyli największej bitwie kampanii wrześniowej, która rozegrała się w pobliżu tego miasta. Sama wojna nie przyniosła jednak kolosalnych zniszczeń materialnych w mieście. Pod gruzami znalazło się około 40% budynków, głownie w części rynku, przez co do dziś ma on otwarty charakter. Nie ma zwartej zabudowy od strony zachodniej. Właśnie w tej linii stał przed wojną kościół, który po zbombardowaniu w 1939 roku, hitlerowcy później rozebrali. Dzisiaj widzimy na jego miejscu konstrukcję z lat 60./70. XX wieku. Do tych stosunkowo małych zniszczeń w latach 1939-1945, przyczynił się fakt ogromnych strat w trakcie I Wojny Światowej, kiedy to na linii rzeki Bzury zatrzymał się walczący front Niemiecki z Rosyjskim. Po tej wojnie w dwudziestoleciu międzywojennym miasto odbudowano stosując nowsze, wytrzymalsze technologie.
 |
Nowy kościół w miejscu starego |
 |
Pomnik Chopina, Żelazowa Wola jest tuż za rogatkami miasta. |
Sochaczew kryje w sobie zamek Książąt Mazowieckich. Góra zamkowa z XIV wiecznymi ruinami znajduje się tuż koło rynku. Zamek ostatecznie zniszczyli Prusacy po III rozbiorze Polski i niestety nie zachowała się żadna rycina, która przedstawiała by obraz zamku. Nie wiadomo, więc dokładnie jak wyglądała ta fortyfikacja. Kiedy byliśmy na grodzisku w 2011 roku było ono dzikie i zaniedbane, obecnie trwa tam rewitalizacja tego historycznego miejsca, polecam zobaczyć rezultat
pod tym linkiem. Możemy za to wspominać, że udało się nam jeszcze zobaczyć romantyczne ruiny w czasie rozkładu :).
 |
Grodzisko. |
 |
Dzis prowadzą już do niego schody. |
 |
Gdzieniegdzie zachowały się łuki. |
 |
Widok na miasto ze wzgórza. |
 |
Widok na Bzurę... |
 |
... i kościół na rynku |
 |
"Romantyczne" resztki. |
Z muzeów sochaczewskich polecam szczególnie Muzeum Kolei Wąskotorowej, podobno największa tego typu instytucja w Europie. Liczba lokomotyw jest ogromna, a co najważniejsze kolej ta wciąż, żyje i można się nią w weekendy przejechać na trasie w kierunku Wyszogrodu. Do dyspozycji zwiedzającego jest też drezyna oraz Pan przewodnik, który ochoczo o wszystkim nam opowiadał. Sochaczewska Kolej Dojazdowa, bo tak wcześniej nazywała się ta linia, powstała w latach 20. XX wieku i służyła okolicznej ludności do końca 1986 roku. Głównym jednak jej zadaniem był transport drewna z głębi Kampinosu, stąd niektóre lokomotywy są naprawdę potężne.
 |
Ten spalinowóz zabiera turystów w trasę. |
 |
Muzeum to dawna stacyjka. |
 |
Lokomotywy po horyzont |
 |
Wyjazd w kierunku Wyszogrodu i Kampinosu. |
 |
Warszawa w wersji normalnotorowej. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz