Jednym z urokliwszych miejsc jakie odwiedziliśmy w 2013 roku było 5 tysięczne miasto Ujście leżące nad Notecią. Miejscowość ta jest pięknym przykładem starej architektury Wielkopolski, gdyż zawieruchy wojenne oszczędziły je w znacznym stopniu.
Do Ujścia trafiliśmy jadąc z Piły (10 km), w której okolicy spędzaliśmy urlop wakacyjny. Jak nazwa miasta wskazuje, nieopodal "uchodzi" rzeka Gwda do Noteci. Przed wojną na Noteci leżała granica Polsko-Niemiecka, a Ujście było po polskiej stronie. Stara cześć miasta usytuowana jest pod wysoką nadnotecką skarpą. Teren jest zróżnicowany co czyni tą miejscowość atrakcyjną turystycznie. Jak na Wielkopolskę przystało jest tutaj czysto oraz schludnie.Gdyby jednak nie duży ruch ciężarowy, jaki przebija się przez Ujście, byłby to dobry punkt wypoczynkowy (coś jakby Kazimierz).
Wyjeżdżając z Ujścia samochodem w kierunku Czarnkowa (po piwo "Noteckie" oczywiście) kierowcy napotkają serpentyny niczym z górskich tras, co może być nie małym zaskoczeniem na tym przeważnie nizinnym przecież regionie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz